"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Brunner, jestem Twoim ojcem, Ty świnio!

Czy tata czyta cytaty Tacyta? Nie mam bladego pojęcia. Wiem za to, że do cytatów odczuwam sympatię i nie chodzi tylko o względy stylistyczno-zachwytowe. Mógłbym tu co prawda zaraz przytoczyć kilka cytatów twierdzących, że cytowanie to dowód na brak własnego zdania, ale to tylko dowód na to, że dla cytatów obowiązuje swoista odmiana Rule 34. Dziś chciałem jednak napisać o pewnym ciekawym zjawisku powiązanym z cytatami, a nie o nich samych. Chodzi mi mianowicie o nagminne ich przekręcanie, przypisywanie innym osobom, a nawet i wymyślanie.

 Brunner, Ty świnio!

Brunner, Ty świnio!

Za przykład może posłużyć powyższy podpis. Takie słowa w serialu nigdy nie padły – właściwa kwestia to „Wyjątkowa z ciebie kanalia, Brunner„. Podobnie jest z „Nie ze mną te numery, Brunner” – w serialu zdanie to brzmiało „Takie sztuczki nie ze mną, Brunner„. Te przekręcenia nieźle obrazują też jeden z powodów, dla których tak się dzieje. Według mnie, te przekręcenia brzmią po prostu lepiej, są bardziej wyraziste i naturalne.

Drugi powód wiąże się bezpośrednio z pierwszym. Ludzki mózg ma bowiem to do siebie, że idzie na łatwiznę, gdzie tylko może i to w większości dla nas nieświadomie (kiedyś może napiszę o tym, jak to wpływa na komunikację międzyczłowieczą). W tym przypadku droga na skróty wiąże się z tym, że dużo łatwiej zapamiętuje się fragmenty przyjazne od strony mnemotechnicznej. Łatwiej zapamiętuje się te zdania, które lepiej „płyną”, brzmią bardziej naturalnie. Czasem wiąże się to z tym, że w łże-cytacie przekręcane jest jedno słowo lub minimalnie zmieniana jest składnia. Nie wiem, czy ktokolwiek Was cytuje czasem Star Treka w oryginale, ale kwestia „Beam me up, Scotty!” weszła do angielskojęzycznej popkultury. W oryginale było nieco inaczej i (znów) mniej chwytliwie.

Beam us up, Mr. Scott!

Beam us up, Mr. Scott!

Trzeci powód to ignorancja. Prawda jest też taka, że ludziom nie chce się sprawdzać źródeł i bezmyślnie powtarzają chwytliwe kwestie, aby zabłysnąć. Cytaty podawane są bez źródeł albo i zwyczajnie wymyślane. W wyniku takich działań najbardziej rozrósł się też dorobek Marka Twaina i Alberta Einsteina, którym przypisuje się całe tony sentencji, których nigdy nie wypowiedzieli. Cytat o śmierci i podatkach? Twain nic takiego nie powiedział. Pogłoski o śmierci? Kontekst i treść zupełnie inne niż w przytaczanej anegdocie. W przypadku cytatów historycznych winę ponosi często kunszt autora. Tak było ze zdaniem Marii Antoniny, która miała zalecić ludowi jedzenie ciastek. W rzeczywistości nie powiedziała nic takiego, a zdanie to pojawia się w autobiografii Jeana-Jacqueas Rousseau. Podobnie ze słynnym cytatem Voltaira o wolności mowy, które tak naprawdę zostało stworzone przez jego biografkę, Beatrice Evelyn Hall. Czasem zaś jest tak, że mnożą się ojcowie sukcesu – użyte i przez Pratchetta zdanie o prawdzie i butach przypisywane jest Twainowi, Churchillowi, Thomas Jeffersonowi i wielu innym, lecz autorem prawdziwym jest Jonathan Swift.

Zgadniecie, które zdanie nigdy nie padło w książkach?

Zgadniecie, które zdanie nigdy nie padło w książkach?

Można też celowo przekręcać czyjeś słowa lub przypisywać komuś fałszywe zdania z powodów politycznych, ale to bagno, na które nie mam zamiaru się zapuszczać. A dlaczego tak mało przekrętów książkowych? Odpowiedź wydaje się być prosta – w przypadku książki stosunkowo prosto można zweryfikować materiał źródłowy, a w dodatku mam wrażenie, że czytelnicy są bardziej drobiazgowi w szafowaniu cytatami.

Na sam koniec przykład na to, że nawet jedna z najbardziej znany scen w historii kina nie gwarantuje wierności oraz reakcja pewnego Luke’a na to, że pewien cytat z jego ojca jest przekręcany…

nooooooo_luke_skywalker

Poprzedni

Na przekór czasom i ludziom wbrew, czyli dzieła po czasie odkrywane

Następne

Przebaczenie i przeznaczenie, czyli „Broda zalana krwią” Daniela Galery

5 komentarzy

  1. „Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów”

    Cytat bardzo często przypisywany Staszkowi Lemowi, ale w oficjalnych wywiadach, esejach czy publicystyce naszego pisarza, próżno szukać tych słów 🙂

    • pozeracz

      A to ciekawe, nie miałem pojęcia. A jest jakaś wypowiedź o podobnym wydźwięku?

      • Ponoć, gdzieś, kiedyś 🙂 Są tylko plotki i usilne przekonanie, że Lem wyraził podobną myśl, ale jak dotąd nie udało się tego potwierdzić żadnym tekstem pisanym.

  2. „Co ty wiesz o zabijaniu? Ty stara dupa jesteś!”.

    Cytat adekwatny do sytuacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén