"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Miesiąc: październik 2025 Strona 1 z 2

Przeszaleństwo nadmagiczne, czyli „Zasada Trójek” Tomasza Spella

Usiądźcie wygodnie, rozgośćcie się i posłuchajcie. Oto mam dla Was opowieść zaskakującą, pouczającą i krótką. Jest to historia z morałem i do refleksji skłaniająca. I nie chodzi mi wcale o dzieło Tomasza Spella. Clou wstępu jest bowiem takowe: warto jest się czasem dać zinfluensować. W pewnym bowiem odcinku podcastu Czytu Czytu współprowadząca go Katarzyna Czajka (znana pewnie lepiej jako Zwierz Popkulturalny) zachwalała pewien komiks. Peany te gdzieś osiadły na mym podczaszkowym strychu i przy komponowaniu listy potencjalnych prezentów urodzinowych na wierzch wylazły. Taką oto drogą trafiła do mnie Zasada Trójek.

zasada trójek

Wielowymiarowa przyjemność i dizajnerski idiolekt, czyli wywiad z Przemkiem Dębowskim

Mike Tyson miał swego czasu powiedzieć, że każdy plan jest dobry, dopóki nie dostanie się w twarz. W pożeraczowo-blogowym świecie sparafrazować by go można następująco: każde (nie)postanowienia są dobre, dopóki nie przyjdzie do ich realizowania. Miało być więcej wpisów nierecenzyjnych, miały być regularnie, a ostały się znów tylko wywiady. Mógłbym rozpoczać i ręce załamywać, ale prawda jest taka, że to ciekawe rozmowy z wartościowymi osobami. Nie inaczej jest z Przemkiem Dębowskim.

przemek dębowski foto

Bezwyjściowość, czyli „Mleczarz” Anny Burns

Czytelnik (czyt. Pożeracz) bywa stworzeniem dziwnym. Wyczekuje taki premiery dzieła kultury, czyta pozytywne recenzje, nawet zażycza sobie na prezent, a po gdy w końcu wyląduje upragnione na półce… czeka prawie rok na swoją kolej. Jednak ociąganie się me wyszło na dobrze pod kątem krytycznym, gdyż Mleczarz Anny Burns okazał się być ciekawym towarzyszem dla Persepolis.

mleczarz

Szukając i wracając, czyli „Persepolis” Marjane Satrapi

Nieco ponad trzy lata temu pisałem tu o ważnym i poruszającym komiksie Arta Spiegelmana. Od tamtego czasu zdecydowanie nie wyzbyłem się nieśmiałości w pisaniu o tak uznanych i nagradzanych dziełach. To ostatnie słowo jest tu bowiem bardzo na miejscu. Jest to w dodatku jeden z tych komiksów kojarzonych przez osoby zazwyczaj od komiksów stroniące, w niemałej mierze za sprawą nagrodzonej w Cannes adaptacji filmowej. Dość ostrożnego wprowadzania – zmierzmy się z tym Persepolis.

the complete perspepolis

Z Archiwum Q, czyli „Szczęśliwa ziemia” Łukasza Orbitowskiego

Łukasz Orbitowski to pisarz doceniany od dawna w fantastycznym światku. Jest też jednym z nie tak wielu, którzy doceniani są poza tym światkiem, czego dowodem jest zeszłoroczna nominacja do Paszportów Polityki. Szczęśliwa ziemia, która przyniosła mu tę nominację, to powieść, której treść Szczepan Twardoch (także zresztą zdobywający uznanie ogólno-literackie) podsumowuje w słowach: „o Życiu i wszystkim, co kryje się pod jego powierzchnią”. Jest to także powieść ostrożnie dawkująca zarówno elementy grozy, jak i te fantastyczne – autor skupia się bohaterach, ich pragnieniach i niedoskonałościach.

szczęśliwa ziemia

Strona 1 z 2

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén