"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Miesiąc: lipiec 2023

Na końcach języka, „Podziemie pamięci” Yōko Ogawy

Co prawda łaska czytelnicza na pstrym koniu jeździ i czasem lektury danej książki unika się z powodów nieuświadomionych, lecz są i taki, o których od razu wiadomo, że przeczytane zostaną choćby się paliło i waliło. W tym przypadku pewność ta miała dwa główne powody: sprawdzoną autorkę oraz fabularny zarys skrojony w sam raz, by Pożeracza kusić. Gdy więc tylko nadarzyła się cenowo odpowiednia okazja, Podziemie pamięci w kończyny górne me wpadło.

podziemie pamięci ogawa

Kunszt i przenikliwość, czyli „Opis nieszczęścia” W.G. Sebalda

Zaryzykuję powtórzenie wstępno-akapitowych elukubracji, ale… Są tacy autorzy, których nawracające i zachwytu pełne polecanie przez persony z kręgów społecznościowych w końcu kruszy mur. Peany na rzecz prozy W.G. Sebalda wyskakiwały tu i tam nie tylko przy okazji premier tłumaczeń kolejnych jego książek, więc w końcu postanowiłem sprawdzić je samodzielnie. Pożeraczem jednak będąc, wybrałem „Opis nieszczęścia”, czyli nie powieść, a zbiór esejów.

sebald opis nieszczęścia

Klaustrofobiczny powrót, czyli „Rozgwiazda” Petera Wattsa

Za sprawą mojego profilu na Goodreads bez wahania stwierdzić mogę, że niecałe jedenaście lat temu odbyłem swą pierwszą podróż na dno cieśniny Juana de Fuca. Za sprawą pewnego przyjaznego Tzara i naszych wspólnych praktyk książkowymiennych spędziłem kilka(naście) godzin z grupką wykolejeńców. Rozgwiazda zdecydowanie wyryła mi się w pamięć, lecz – jak się teraz okazało – selektywnie. Takie odkrycia to urok do dobrych książek powrotów.

rozgwiazda watts

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén