"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Rok: 2019 Strona 1 z 13

Wolny i waleczny, czyli książkowo-blogowe podsumowanie roku 2019

Z roku na rok moje książkowe podsumowania coraz bardziej zbliżają się do sensownej poprawności. A innymi słowy: publikowane są coraz bliżej kalendarzowego końca roku. Co prawda znaczenie ma to głównie symboliczne, bo już ciut wcześniej można rachunek czytelniczego sumienia spokojnie poczynić, ale czyż w literaturze symbole ważne nie są? Oto więc głównie książkowe podsumowanie roku 2019.

podsumowanie roku 2019

Kawalkada kontrastów, czyli „Krupówki” Piotra Mazika i Kuby Szpilki

Każdy, kto od czasu jakiegoś śledzi pożeraczowe media socjalne, zaobserwować mógł pewien podróżniczo-książkowy zwyczaj. Otóż od pewnego czasu każda wyprawa nieco dłuższa równa się zakupowi książki. Tak trafił do mnie po krakowsku Hrabal czy po wrocławsku Ballard, które przeczytałem dość prędko po zakupie. Jednak dwa lata temu w Zakopanem zakupiłem zaś Krupówki Kuby Szpilki i Piotra Mazika, które to z kolei musiały poczekać aż do dziś – nieczytane powróciły nawet w Tatry. Ich czas nadszedł dopiero teraz.

krupówki okładka czarne

Smok, gwiazda i fallus, czyli motyw szatana w literaturze

Bywam przekorny z przekąsem, więc do głowy wpadła mi myśl taka: „jakiżże może być lepszy temat na okres okołoświąteczny niż… szatan?”. Nie dość, że temat to literacko diabelsko ciekawy, to i na pewien pokrętny sposób z Bożym Narodzeniem przecież powiązany. Nie ma bowiem dobra bez zła, Jezus miał swego kusiciela, a piekło pana swego mieć musi. A tak przyziemnie i osobiście, anioł Edomu to figura wysoce atrakcyjna oraz jako archetyp często i ciekawie powracająca. Zaznaczam też, że motyw szatana potraktuję szeroko i wybiórczo zarazem.

motyw szatana

Wielki Czerwony Smok i niewiasta obleczona w słońce / William Blake, 1803–1805

Przemoc (bez)strukturalna, czyli „Koniec z Eddym” Éduarda Louisa

Édouard Louis swoją pierwszą powieść przeczytał w wieku 18 lat, a rok później zaczął pisać swoją pierwszą powieść. Koniec z Eddym osiągnął znaczny sukces komercyjny, ale zdobył też nominację do Nagrody Goncourtów. Wydawnictwo Pauza zaczęło prezentowanie twórczości Francuza od Historii przemocy, która to pozostawiła mnie z uczuciami mieszanymi, ale i na z debiutem chciałem się zmierzyć. Może tym razem stopień literackiego dopasowania okaże się wyższy?

koniec z eddym

Pochwała porywającego polotu, czyli „Słownik miejsc wyobrażonych” Alberto Manguela i Gianniego Guadalupiego

Staram się we wstępach unikać banałów lub choć sygnalizować je samoświadomie, co też poczyniwszy napiszę tak: są takie książki, konieczność posiadania których staje się oczywista w momencie pierwszego zetknięcia. Słownik miejsc wyobrażonych wywołał we mnie taką właśnie reakcję. Wydawnicze perturbacje sprawiły, że w cierpliwość uzbroić się musiałem, ale czekać zdecydowanie było warto. Jest to bowiem uczta dla takiego szerokoczytacza jak ja.

słownik miejsc wyobrażonych

Strona 1 z 13

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén