"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Kategoria: Książki Strona 86 z 89

Siedmiu samotnych, czyli „Mężczyźni bez kobiet” Harukiego Murakamiego

W przypadku Harukiego Murakamiego byłem czytelniczym hipsterem, czyli zacząłem go cenić jako autora zanim jeszcze zawojował polski rynek. Zaczęło się od Norwegian Wood, potem Kafka na brzegu i byłem kupiony. Podobała mi się mieszanka poetyckiego języka, wyalienowanych bohaterów, sentymentalnej atmosfery, muzyki i niepokojących, absurdalnych wtrętów rodem z realizmu magicznego. Nieodgadnione przypadki osobowo-literackie sprawiły, że Mężczyźni bez kobiet to mój powrót do Murakamiego po dość długiej przerwie.

bez0

Pocztówki od hewry, czyli „Śmierć frajerom” Grzegorza Kalinowskiego

Legiony, Piłsudski, Cud nad Wisłą, zamach na Gabriela Narutowicza – ze względu na program nauczania historii w gimnazjum i liceum większość osób dwudziestolecie międzywojenne kojarzy raczej hasłowo. Jest Powstanie Wielkopolskie i powstania śląskie, ale siłą rzeczy okres ten ciąży ku Warszawie. Nie jestem wielkim fanem powieści historycznych (choć i nie stronię od nich) i ten okres historii nie pasjonuje mnie specjalnie, lecz przekora, ciekawość i okładkowa rekomendacja Juliusza Machulskiego przekonały mnie, by przyjąć egzemplarz do recenzji.

fraj0

Miałem, tak samo jak ty, miasto moje, czyli „Inna Dusza” Łukasza Orbitowskiego

Inna dusza to powieść, co do której miałem absolutną pewność, że ją przeczytam. Moje miasto, moja dzielnica, podobne roczniki, znane ulice i zakamarki – daleko mi do stwierdzenia, że to o mnie, ale na pewno niepokojąco blisko mnie. Pamiętam tamtą sprawę, choć nie pamiętam strachu. Może moi rodzice zaczęli bardziej uważać, ja byłem szczylem i nie miałem zamiaru się przejmować jakimś psycholem. Dziś zaś, po lekturze, niepokój odczuwam intensywnie.

inna0

Bolesny cud i niezbyt cudowny ból, czyli „Od urodzenia” Elisy Albert

Jeszcze nie tak dawno recenzowałem na blogu ciekawą, lecz kipiącą od mizoginii powieść Ewa jutra Villiersa de l’Isle-Adam. Los w osobie/podmiocie Wydawnictwa Kobiecego postanowił wyrównać ideologiczne szale i obdarzył mnie powieścią feministyczną co się zowie. W dodatku centralny temat Od urodzenia w literaturze pojawia się raczej pobocznie. Tematem tym są narodziny, ich otoczka oraz konsekwencje.

pouro1

W kraju manekinów Chrystus królem jest, czyli „Według łotra” Adama Wiśniewskiego-Snerga

Nie spodziewałbym się, że charytatywna wyprzedaż firmowa stanie się pierwszym krokiem na drodze do naprawy jednego z moich czytelniczych zaniedbań. Szlachetnopaczkowo-powiązany kiermasz sprawił bowiem, że zakupiłem „Według łotra” Adama Wiśniewskiego-Snerga, do którego przyciągnęła mnie okropna okładka. Nie dość, że przeznaczyłem parę złotych na szczytny cel, to jeszcze zyskałem bardzo ciekawą (jak się później okazało) powieść.

lotr0

Strona 86 z 89

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén