"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Kategoria: Wyliczanki Strona 12 z 14

Od Ząbkowic Śląskich po nakręcane dziewczę, czyli duch w (nie tylko) maszynie

Pierwszy dzień nowego roku to nieco dziwny dzień na wpis blogowy. W dodatku na temat pozornie z tym dniem niezwiązany. Jednak nie dla mnie. Przyznam Wam bowiem, że nigdy nie przywiązywałem specjalnej wagi do przełomów lat. Nie uciekałem może od sylwestrowych celebracji, ale nie czyniłem żadnych postanowień, ani też na większe refleksje mi się nie zbierało. Jednak 1 stycznia 1818 po raz pierwszy wydane zostało dzieło uważane za pierwszą powieść science-fiction albo choć za prekursora tego gatunku: Frankenstein, czyli współczesny Prometeusz. Ja postanowiłem nieco skorzystać z okazji i napisać o najlepszych według mnie powieściach ze sztucznymi bytami.

franken0

Co tam Panie w czytelnictwie, czyli książkowe podsumowanie roku 2015

Wszelakie zestawienia, podsumowania i tym podobne można uznać za blogowy chleb powszedni i swoisty ratunek wobec końcoworocznego zabiegania. Wymagają one co prawda przemyślenia, przejrzenia i spisania, ale sama koncepcja jest prosta i pomysłowości nie nadwyręża. Jest to o tyle ważne, że dla Pożeracza koniec tego roku to czas namnożenia obowiązków w pracy poprzez namnożenie urlopów nieswoich. Zapraszam więc to autorskiego, pożeraczowego, arbitralnego, refleksyjnego podsumowania roku.

podsum0

Muzyka literaturą inspirowana

Czas przedświąteczny zamieszaniem i bezczasem stoi. Pełen jest też przeróżnych przebojów muzycznych, które w sposób zmasowany atakują ze wszystkich stron. Radio, taksówki, sklepy – zewsząd się rozlegają się brzmienia radosne, które z początku serce rzeczywiście radują, ale z czasem przyprawiają o chęć wyrwania sobie tegoż organu z klatki piersiowej. Nawet jeśli nie odczuwacie tak intensywnie, to i tak przyda Wam się odtrutka. Na tym blogu zaś będzie to odtrutka na modłę książkową.musical1

Wbrew przysłowiu, czyli oceniając po okładce

Zainspirowany pozytywnym odzewem na wyszperane niedawno piękne wydania kolekcjonerskie od Barnes & Noble oraz własnym zachwytem nad nimi postanowiłem przyłożyć swe oko do okładek. Mógłbym co prawda z pomocą wujka Google’a wyszukać przeróżne zestawienia i powybierać własnych faworytów, ale postanowiłem ograniczyć się do okładek, z którymi sam zetknąłem się czytelniczo. Poniżej znajdziecie więc w pełni subiektywny przegląd ulubionych okładek Qbusia.blog_CollectibleEditions

Młodzieżowa dorosłość w wydaniu (nie)fantastycznym

We wpisie Kurs podyplomowy, czyli co po Potterze  zobowiązałem się do stworzenia listy niefantastycznych powieści dla młodych dorosłych. Pora więc wywiązać się z zobowiązania. A przy okazji niniejsza wyliczanka może przydać się komuś przy doborze prezentów. Można potraktować te propozycje jako następny krok po kroku po Potterze. A mówiąc prosto – jeśli komuś przypadła do gustu fantastyka z wcześniejszego wpisu, to można spróbować poszerzyć literackie horyzonty obiektu naszych literackich manipulacji.huck0

Strona 12 z 14

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén