Zawodowo tłumacz (choć nie literacki), a prywatnie mól książkowy. I na tym właściwie mógłbym ten opis zakończyć, by nie zgłębiać niepotrzebnie sfer osobistych.
Dodam jednak kilka ciekawostek Qbusiowo-czytelniczych. W mola książkowego przekształciłem się stosunkowo późno, gdyż dopiero na początku liceum. Wcześniej miewałem przebłyski (Pan Samochodzik!), ale nie trwały one długo. Bardzo szybko też zacząłem się dzielić swymi czytelniczymi refleksjami – początkowo pisywałem krótkie recenzje do Action Maga (zin zamieszczany swego czasu na płytach dołączanych do CD-Action), dyskutowałem na Forum Actionum (oficjalne forum wspomnianego przed momentem periodyku) oraz aktywnie prowadzę konto na Goodreads. Zaś po sugestii pewnego życzliwego użytkownika zgłosiłem się do portalu Poltergeist, by spróbować sił jako recenzent. Udało się, spodobało się, a z czasem me wypociny rozpełzły się także do Gildii oraz Katedry. Łączenie napisałem nieco ponad 124 recenzje.
Teraz nadszedł czas na bloga.