Qbuś pożera książki

"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Ten statek tonie, czyli „Psy ras drobnych” Olgi Hund

W przypadku chorób psychicznych można zaobserwować pewien paradoks. Szaleństwo w formach różnych jest bardzo częstym motywem w różnych gałęziach sztuki, ale nie zmienia to stygmatyzacji w szarej codzienności. Wizyta u psychologa, że o psychiatrze nie wspomnę, to nadal dla większości temat do wstydu i wielka blokada do przełamania. Równie wiele osób uważa depresję za fanaberię „tej dzisiejszej młodzieży”, a prawda jest taka, że na zaburzenia psychiczne cierpi jedna około 12 milionów Polek i Polaków. Psy ras drobnych Olgi Hund to zaś bolesne spojrzenie na jedno z ekstremów tego spektrum.

psy ras drobnych

Ziarenko do ziarenka, obłęd do obłędu, czyli „Kobieta z wydm” Kōbō Abe

Literatura japońska to jedna z tych literatur krajowych, która została w popularnym postrzeganiu zdominowana przez jednego autora. Współcześnie na rynku rządzi niepodzielnie Murakami, a innym autorom przebić się za to trudno. Jednak czytelnik chcący lepiej poznać dorobek literacki tego kraju ma zawsze do dyspozycji rozwiązanie jakże proste i przyjemne: sięgnąć po klasyków. Plan taki miałem od dawna, ale okazję schwyciłem dopiero, gdy Kobieta z wydm ukazała się w mym ulubionym allegrowym second-handzie. W końcu mogłem spotkać się z Kōbō Abe.

kobieta z wydm okładka

Trauma z przypisami, czyli „Historia przemocy” Éduarda Louisa

Debiutujące na początku roku wydawnictwo Pauza jak dotąd wstrzeliwało się w me literackie gusta ze stuprocentową skutecznością. Trzy pierwsze powieści wydane przez Anitę Musioł były jednymi z ciekawszych lektur w tym roku. Jednak każda seria musi kiedyś dobiec końca. Éduard Louis określany ponoć jest francuskim Faulknerem, ale to właśnie na jego Historię przemocy padło me pierwsze pauzowe niedopasowanie.

historia przemocy okładka

Do trzech razy szlakiem, czyli Zakopane raz kolejny

Coroczne wpisy pourlopowe stały się pożeraczową świecką tradycją. A ze względu na nieustającą do Tatr słabość tradycja ta jest przewidywalnie powtarzalna. A mówiąc prosto: trzeci raz z rzędu wybrałem się z familią do Zakopanego, by tatrzańskie szlaki przemierzać, i mam dla Was garść zdjęć oraz (nie)losowych przemyśleń. Tym razem przygotowanie wpisu zajęło nieco więcej czasu, ale przez to wpasuje się w wakacji zakończenie. W sam raz, by tęsknić do następnych. Chlip, chlip.

zakopane 2018

Kurta pamięci urokliwy rapsod, czyli „Wszechświat kontra Alex Woods” Gavina Extence’a

Dojrzewanie to temat w literaturze bardzo nośny i wykorzystywany przez autorów do celów przeróżnych. Czasem tworzą opowieści skierowane do czytelników, a czasem wręcz przeciwnie – jak przypadku niedawno recenzowanej Emily Fridlund. Literackie dojrzewanie Pożeracza było w niebłahy sposób powiązane z twórczości Kurta Vonneguta, co z czasem przerodziło się nawet w pracę magisterską. Gavin Extence wykorzystał zaś swą słabość do prozy Amerykanina jako inspirację do napisania Wszechświata kontra Alex Woods.

alex woods okładka

Strona 80 z 145

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén