"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Tag: książkowe klimaty

Dyskretny urok literackiego fundamentalizmu, czyli wywiad z Aleksandrą z Parapetu Literackiego

W tym tygodniu me wysiłki promocyjne przybierają odcienie kontrastowe. Michał Stanek prowadzący bloga Za okładki płotem to wielki miłośnik powieści amerykańskiej, a ma dzisiejsza interlokutorka, Aleksandra Pasek z Parapetu literackiego, nie ukrywa swej niechęci do kultury amerykańskiej w wydaniu współczesnym. Do tego lubi smutne filmy acz wesołe piosenki, a mnie przekonała do siebie stwierdzeniem, że ma zbyt mało czasu, żeby czytać kiepskie książki. Cieszę się więc, że znalazła czas na rozmowę ze mną.

parapet logo

Walcząc z niechęcią, czyli „Bellevue” Ivany Dobrakovovej

Jedną z ważniejszych zalet literatury jest nauka empatii. Poprzez pokazywanie świata oczyma bohaterów osób skrajnie od nas różnych – doświadczonych przez los, odległych charakterologicznie i geograficznie. Dotyczy to także osób niepełnosprawności oraz chorób psychicznych, które są bardzo często spychane przez społeczeństwo na margines i rzadko dostają swój głos. Na ratunek przychodzi właśnie literatura. Jednak, podobnie jak w rzeczywistości, podejście do takiej tematyki wymaga dużego wyczucia. Bellevue Ivany Dobrakovovej rozlegle porusza oba te zagadnienia, lecz mam wrażenie, że tego taktu zabrakło.

Bellevue okładka

Opowieści o zwyczajnym mieście, czyli „Cisza w Pradze” Jaroslava Rudiša

Przyznam zupełnie szczerze, że Europa Środkowa to dla mnie literacka terra incognita. Wschód, zachód i północ też nie są moją specjalnością, ale mam tam swoje przyczółki. Za sprawą kilku odwiedzanych przeze mnie blogów nabrałem jednak dużej ochoty, by w końcu zakończyć swą ignorancję w tym temacie. Równolegle przez długi czas pozostawałem pasywnym wielbicielem inicjatywy BookRage – nie dość, że nie posiadam czytnika, to jeszcze spóźniłem się na pierwszy Rewers. Radości wiele jednak przysporzyło mi wydawnictwo Książkowego Klimaty, które stało się obiektem drugiego Rewersu. Tym razem zareagowałem prędko i po wyprzedaniu wszystkich pakietów nie czekałem długo, by sięgnąć po pierwszą z sześciopaku. Kaprys Pożeraczowy i czeski sentyment wskazał tak: Cisza w Pradze.

cisza w pradze

Strona 2 z 2

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén