"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Lato w maju, czyli wywczas nad morzem

Dawno, dawno temu w bardzo odległej gal… Przepraszam, to nie ten wpis. Parę lat temu wybrałem się w sezonie nad morze. Był to raz pierwszy i ostatni. Okazałem się osobnikiem uczulonym na parawanozę. A że z racji ówczesnego bezsamochodzia odpadały przeróżne odludne miejscowości, pozostał wyjazd poza sezonem. I był to strzał w dziesiątkę.

Ikar

Ikar


Spokojnie, spokojnie. Nie mam zamiaru zmieniać profilu bloga na podróżniczy, ale możliwe, że od czasu do czasu pojawi się tu taka relacja raczej zdjęciowa niż tekstowa. Nie mam bowiem zamiaru uzewnętrzniać się prywatno-rodzinnie, ale pochwalić się paroma fotkami mogę. Po prostu dotąd nie było ku temu zbyt wielu okazji.

Without further ado…

All the bridges that you break

All the bridges that you break

Sailing to Byzantium

Sailing to Byzantium

Walk the walk

Walk the walk

Postcard from Hel(l)

Postcard from Hel(l)

I want to fly away

I want to fly away

Walking to the sun

Walking to the sun

Darkset road

Darkly set road

Nie da się bowiem konkurować z morzem o serce mężczyzny. Morze jest dla niego matką i kochanką, a kiedy nadejdzie czas, obmyje jego zwłoki i ukryje wśród koralu, kości i pereł. [Neil Gaiman, Gwiezdny pył]

Poprzedni

Bezpowrotnie utracona umiejętność albo pochwała wolnego czytania

Następne

Pięknie odmalowana poczwarka, czyli „Imago” Wiktora Żwikiewicza

4 komentarze

  1. Piękne pocztówki z Hel(l)u, wrzucaj częściej, zwłaszcza poza sezonem! 😉 Uwielbiam morze o każdej porze roku, ale równie piękne jak w maju, jest wczesną jesienią – polecam.

    • pozeracz

      Wczesną jesień też czasem uskuteczniamy. Nieco krótsze wypady, ale też udane.

  2. Ha ha, „parawanoza” – świetne określenie. Wydaje się, że wybór (a równocześnie propozycja) terminu urlopu jest jak najbardziej zasadny. Z uwagi na niespokojną sytuację zagraniczną (problem z emigrantami, ryzyko zamachów terrorystycznych) polskie morze może w tym roku przeżyć prawdziwe oblężenie.

    • pozeracz

      W sezonie i przy sprzyjającej pogodzie większe miejscowości i tak są oblegane od dawna. Pewnie nadal można znaleźć odludne, mniej popularne miejsca. Jednak, patrząc od tempo rozbudowy w okolicach Władysławowa, będzie ich coraz mniej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén