Są tacy autorzy i autorki, którzy może z miejsca nie lądują na liście tych ulubionych, ale ich dzieła skutecznie wykrawają sobie miejsce w pamięci. Serią wydawniczą, która w takich właśnie przypadkach się specjalizuje jest MAGowa Uczta Wyobraźni. Tą drogą właśnie za czasów portalowych poznałem Brasyl Iana McDonalda. Niezatartość tamtych wrażeń sprawiła zaś, że czytnikowo-okazyjnie skusiła mnie Rzeka bogów. Zapraszam na rejs ⛴
Rok: 2025 Strona 1 z 4
Specyfika dzisiejszego rynku wydawniczego (a w zasadzie całości rynku masowego) sprawia, że raczej rzadko trafia na rynek coś spoza anglojęzycznego obszaru kulturowego. Wydawanych jest u nas całe mnóstwo autorów z USA czy też Anglii, lecz z tak zwanej „reszty świata” trafiają do nas jedynie najgłośniejsze z nazwisk. Nie ma jednak sensu poświęcać za wiele czasu na interpretowanie zawiłości branżowych, trzeba docenić to, że wydawnictwo W.A.B. zdecydowało się wznowić dzieła Italo Calvino [wtrącenie z przyszłości: od 2013 roku sporo, na szczęście, się zmieniło]. Niewidzialne miasta to druga, po Jeśli zimową nocą podróżny, powieść jednego z najważniejszych włoskich pisarzy, ulubieńca Stanisława Barei.
Może to być mylne wrażenie spowodowane mymi doświadczeniami czytelniczymi, ale w literaturze prym wieść zdają się narracje poświęcone relacjom synów z ojcami. Większość z Was jest pewnie w stanie od ręki podać więcej niż jedną taką opowieść i to z literackiego planu pierwszego. Ile zaś znacie tych o relacjach synów z matkami? Coś poza Edypem? Jeśli zachowasz pamięć o grzechu Andrea Bajaniego pozwoli Wam poszerzyć ten zbiór, a poniższa recenzja podjąć decyzję o lekturze (lub nie).
Pozwolę sobie na (kolejne) powtórzenie prawidła chyba najczęściej powracającego we wstępach: łaska czytelnicza na pstrym koniu jeździ. Z niemałym zaskoczeniem odkryłem bowiem, że ostatni raz Książkowe Klimaty gościły tu niemal siedem lat temu. Nie było żadnego rozczarowania ni innego ukrytego powodu na taką przerwę: po prostu tak się przydarzyło. Postanowiłem jednak skorzystać z okazji na współpracę i tak oto zjawia się na scenie Miło, niemiło Milo Janáča. I bardzo dobrze, bo pisać jest tu o czym.
Zaryzykować można stwierdzenie, że Sheri S. Tepper padła ofiarą przemian ustrojowych w Polsce. Jak bowiem inaczej wyjaśnić niewydanie w Polsce powieści nominowanej do dwóch najważniejszych nagród fantastycznych, czyli Hugo i Locusa? Przez wiele lat żadne wydawnictwo nie chciało zaryzykować wydania tej pozycji, nawet po tym, jak Trawa została ponownie wydana w uznanej serii SF Masterworks. Na ratunek czytelnikom przyszedł dopiero MAG i jego Artefakty. I chwała mu za to.