Ludzi mózg to organ niesamowity pod wieloma względami. Jedną z jego wspaniałych… i do ludzkiego przetrwania przydatnych umiejętności jest rozpoznawanie wzorców i jednocześnie odstępstw od nich. Co było dla mnie nieco zaskakujące, ponoć sztuczna inteligencja ma tu niemało do nadrobienia. Po co w ogóle to piszę? Otóż cały ten nieco dziwny wstęp ma służyć tylko temu, że oto natknąłem się na drugi przypadek trzeciego tomu wieloczęściowej serii nowelek, który nie do końca do gustu mi przypadł… ale tylko z początku. Poniżej postaram się odstąpić do trajkotania i pokazać, jak to z Into the Riverlands było.
Tag: the singing hills cycle
Nieco ponad rok temu przyznałem się do nikłej odporności na praktyki marketingowe wydawnictw. A mówiąc prosto: jak dają za darmo, to biorę i się cieszę. W dodatku cykle mimo wszystko lubię czytać w kolejności, więc gdy bezpłatnie pobrałem When the Tiger Came Down the Mountain, to zakupiłem też The Empress of Salt and Fortune. Na szczęście ma naiwność tym razem się opłaciła: pierwsza część do gustu mi przypadła i z przyjemnością sięgałem część drugą.
Po raz kolejny dałem się zmanipulować psychologicznie. Rozdające za darmo ebooki wydawnictwo Tor zaskarbiło sobie mą wdzięczność niczym krisznowcy rozdający niegdyś kwiaty na lotniskach. Nie tak dawno temu pobrałem nieodpłatnie nowelę When the Tiger Came Down the Mountain, nie zwracając zbytnio uwagi, że to druga część cyklu. Gdy więc przyszło do poszukiwania kolejnej lektury na Kundelka i prawda ta się objawiła, szybko zdecydowałem się na zakup The Empress of Salt and Fortune. Może to i prozaicznie zabrzmi, ale nie pieniędzy wydania nie żałuję ni trochę.