Nie spodziewałbym się, że charytatywna wyprzedaż firmowa stanie się pierwszym krokiem na drodze do naprawy jednego z moich czytelniczych zaniedbań. Szlachetnopaczkowo-powiązany kiermasz sprawił bowiem, że zakupiłem „Według łotra” Adama Wiśniewskiego-Snerga, do którego przyciągnęła mnie okropna okładka. Nie dość, że przeznaczyłem parę złotych na szczytny cel, to jeszcze zyskałem bardzo ciekawą (jak się później okazało) powieść.