"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Kategoria: Książki Strona 1 z 90

Z Archiwum Q: „Czerwone koszule” Johna Scalziego

Star Trek nigdy nie zdobył w Polsce takiej popularności, jak Gwiezdne Wojny. Natomiast na Zachodzie, zwłaszcza w USA, uniwersum stworzone przez Gene’a Roddenbery’ego w latach 60 ubiegłego stulecia nadal cieszy się ogromną popularnością. Czerwone koszule, pastisz stworzony przez Johna Scalziego, to wynik tej fascynacji. Czytelnik może obawiać się dwóch rzeczy – czy pastisz nie jest przesadzony i czy starczy mu wiedzy, by docenić żarty autora. Nagrody Hugo i Locus zdobyte w 2013 roku sugerowałyby, że wszystko gra.

czerwone koszule

Wszystko wszędzie na wiele razy, czyli „Zima Helikonii” Briana W. Aldissa

Na początek przyznam się do czytelniczego grzechu ciężkiego: przeskoczyłem jedną część serii. Otwierającą cykl Wiosnę Helikonii oceniłem pozytywnie, ale osobiście czułem się nią zmęczony. Postanowiłem więc, ryzykując utratę części recenzenckiej wiarygodności,  oszczędzić sobie jedną z pór roku. Czy pójście w ślady autora (który wszakże pominął jesień) się obroniło i czy Zima Helikonii potrafiła przekonać mnie do tego jakże chwalonego cyklu, przekonacie się, oczywiście, poniżej.

helikonia okładka zima

Śmierć naszym obowiązkiem, czyli „Wywyższenie Horusa” Dana Abnetta

Część z Was po rzuceniu okiem na okładkę zapewne najdzie przemożna chęć zadania Pożeraczowi pytania: „Pożeracz, czyżbyś nie miał dość rozpoczętych serii książkowych?” Z delikatnym rumieńcem wstydu trudno mi zaprzeczyć, ale jednocześnie nie mam szans z mroczną stroną mego czytelniczego serca – tą pożądającą tasiemcowych cykli z przerośniętym lore. W pewnym więc sensie me sięgnięcie po Wywyższenie Horusa było nieuniknionym.

horus czas rising

 

Początki wielu końców, czyli „Księżyc Komanczów” Larry’ego McMurtry’ego

Nic nie może przecież wiecznie trwać… Od czasu mego pierwszego spotkania z Gusem i Callem, gdy poznałem ich w zabitej dechami dziurze zwanej Lonesome Dove, minęło niemal osiem lat. I choć w porządku fabularnym cofamy się teraz w czasie, to jednocześnie jest to opowieść ostatnia. Księżyc Komanczów zamyka ten jak dotąd wspaniały cykl Larry’ego McMurtry’ego.

księżyc komanczów

Z Archiwum Q, czyli „Biała Reduta” Tomasza Kołodziejczaka

Ostatnia Rzeczpospolita autorstwa Tomasza Kołodziejczaka to jeden z najciekawszych cykli w polskiej fantastyce. Ta mroczna wizja niedalekiej przyszłości w udany sposób wiąże fantasy z science-fiction, igrając z historyczno-narodowymi sentymentami części Polaków. Tu jest predmurzem ludzkiego oporu przeciw Czarnym, istotom z innego wymiaru, które czerpią swą moc z cierpienia i nieszczęścia. Poprzednie części stopniowo rozbudowywały uniewersum stworzone przez pisarza. W przeciwieństwie do nich jednak Biała Reduta to wstęp do trzytomowego cyklu.

biała reduta okładka

Strona 1 z 90

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén