"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Kategoria: Książki Strona 63 z 85

Kucharz, kurier, Węgier, szpieg, czyli „Europa jesienią” Dave’a Hutchinsona

Europa aktualnie przechodzi poważny kryzys polityczno-tożsamościowy. Po epoce postępującej integracji i powiększania Unii Europejskiej zbudziły się ruchy narodowościowe, objawił się Brexit, a przeważać zdają się ruchy odśrodkowe. Natomiast wizje przyszłości (choć głównie tej odległej) przedstawiają głównie różne scenariusze unifikacyjne – Ziemia się jednoczy lub też dzieli dla dwa-trzy główne bloki. Światotwórstwo rzadko zmierza w stronę fragmentacji. Europa jesienią Dave’a Hutchinsona idzie w tę stronę, a w dodatku miesza science-fiction bliskiego zasięgu z wątkami szpiegowskimi. No i zaczyna się w Krakowie.

Groza wszechświata, czyli „Koniec śmierci” Liu Cixina

Trylogia to całkiem zgrabna forma literackiej serializacji. W idealnym wydaniu po mocnym otwarciu nadchodzi solidne podtrzymanie, które zwieńczone zostaje efektownym finałem. W praktyce dużo częściej drugi tom bywa wolnym preludium do zakończenia, co rozczarowuje po wywindowaniu oczekiwań. Drugi tom Wspomnienia o przeszłości Ziemi nie wpadł tę pułapkę – podtrzymał jakoś tomu pierwszego i rozwinął wprowadzone wątki. Teraz pozostaje tylko sprawdzić, jak nietypowe podejście Cixina do sprawdzi się w kulminacji: oto Koniec śmierci.

koniec śmierci okładka

Zapach metanolu o poranku, czyli „Czarna książka. Zostać mistrzem” Joanny Krystyny Radosz

Proszę się nie obawiać: nie będzie to tekst o książce o pędzeniu bimbru ni też innych urokach melin. Czarna książka. Zostać mistrzem traktuje bowiem o żużlu, który Pożeraczowi nieodmiennie i pozytywnie kojarzy się ze specyficznym zapachem spalanej mieszanki paliwowej. Książki o tematyce sportowej są w naszym kraju dość popularne, ale w zdecydowanej większości są to pozycje z gatunku non-fiction. Prozy sportowa to u nas rzadkość, ale pewnie nie zareagowałbym pozytywnie na propozycję, gdyby nie ma dziecięco-bydgoska słabość do czarnego sportu.

czarna książka radosz okadka

Udane pierwsze tony, czyli „Ballady ze spalonego traktu” Alicji Janusz

Długo można by dyskutować o obecności autora w jego dziele, o krytyce biograficznej i tym podobnych, ale czasem transfer z życia do sztuki jest aż nazbyt oczywisty. Tak też poczyniła Alicja Janusz, która z zamiłowania jest lutniską, a główną bohaterką swych opowiadań uczyniła… lutnistkę. Na pierwszy rzut oka może to sprawiać niezbyt dobre wrażenie, ale tu oznacza głównie to, że autorka pisze o tym, na czym bardzo dobrze się zna. Zaś Ballady ze spalonego traktu to po prostu udany debiut.

ballady ze spalonego traktu okładka

Przebiegły wichrzyciel z wadami, czyli „To, co najlepsze. Tom 1” Harlana Ellisona

Harlan Ellison to autor, którego w Polsce ktoś obłożył wydawniczą klątwą. Inaczej nie da się wytłumaczyć faktów przytoczonych przez Jerzego Rzymowskiego we wstępie do antologii To, co najlepsze: po 1989 w Polsce wydano tylko jeden zbiór opowiadań i kilka tekstów w różnych zbiorach i antologiach. Zdobywca Hugo, Nebuli, Locusa i nagrody Brama Stokera. World Fantasy Award za dorobek życia, członek Science Fiction Hall of Fame, a nawet nominowany do Grammy za nagranie Po drugiej stronie lustra. A to tylko część nagród i honorów. Na całe szczęście wydawnictwo Prószyński i S-ka rzuca wydanie tej klątwie.

ellison okładka

Strona 63 z 85

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén