"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Kategoria: Roztrząsanie Strona 14 z 19

Ciekawostki pożeraczo-naukowe: z metaforą przez życie

Większości z nas metafory kojarzą się raczej literacko-poetycko. Od licealnego wyszukiwania tych środków stylistycznych na życzenie polonistki po własne zachwyty w trakcie czytania. Niektóre, jak na przykład szekspirowski świat jako scena, przemawiają tak mocno do wyobraźni, że wchodzą do języka codziennego. Większość osób jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, że w języku codziennych metafor jest już od groma i jeszcze trochę. Ba, komunikacja bez nich byłaby bardzo utrudniona.

meta1

Diabeł ze słownikiem, czyli Ambrose Bierce i słów o nim kilka

Jeśli ktoś czytał mój wpis poświęcony tajemnicom i zagadkom powiązanym z autorami, zna jedno z kryteriów, wedle których Kurt Vonnegut oceniał czytelników. Jak więc uzyskać pewność, że ten wielce zacny pisarz uważałby Was za bubka/jełopa/neptka (wybrać preferowane tłumaczenie angielskiego słowa twerp)? Otóż należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy czytało się opowiadanie Wydarzenie na moście w Owl Creek autorstwa Ambrose’a Bierce’a.

bierce1

Wilki, duchy i kruki, czyli o książkowej niedostępności

Co prawda zdanie „wszystko jest ze sobą połączone” natychmiast budzi skojarzenia z newage’owymi bzdurami z czwartego wymiaru, ale ostatnio intensywnie doświadczam łączliwości swych wpisów. Recenzja Dwóch panów z branży doprowadziła do wpisu o blurbach, a czytanie Ducha króla Leopolda zmotywowało mnie, by napisać niniejszy wpis o białych krukach. Dlaczego akurat ta książka? Sprawdźcie, ile egzemplarzy wydania papierowego uda Wam się znaleźć w księgarniach.

kruk6

Blubry w blurbach, czyli o wydawniczych wariactwach

Obiegowa opinia głosi, że blurbów nie powinno się czytać. Jestem skłonny zgodzić się z tym stwierdzeniem, ale jednak nie zawsze jest to możliwe. Jako recenzent czytałem blurby, podejmując decyzję względem wyboru danej pozycji do recenzowania. Często sprawdzam też te krótkie zajawki, żeby wiedzieć, ile wydawca zdradził, więc ile i ja mogę napisać w recenzji o fabule, by nie spoilerować nadto. A jako zwykły czytelnik odwiedzam czasem księgarnie i inne czytelnicze przybytki bez sprecyzowanych zamiarów. Czasem więc blurbowe bomby mnie sięgają.

blurb0

Bezpowrotnie utracona umiejętność albo pochwała wolnego czytania

Facebookowy wpis z pytaniem o czytelnicze autożyczenia był po części substytutem blogowego wpisu urodzinowego, ale po części też drobną prowokacją nastawianą na pewną odpowiedź. A właściwie jedną z dwóch odpowiedzi. Wybieg okazał się skuteczny, a nieświadomą ofiarę stała się Z pamiętnika książkoholika, która stwierdziła, że życzy sobie: „Umiejętności szybszego czytania”.

slow2

Strona 14 z 19

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén