Nowy rok, nowy raport Biblioteki Narodowej, to samo larum i ten sam brak działań. Rok temu dorzuciłem swoje trzy grosze do dyskusji około-raportowej i podtrzymuję to zdanie. Nadal też mogę się zgodzić w większości z zeszłorocznym wpisem Kota Nakręcacza. Mając na uwadze to, że przez rok wiele się nie zmieniło, byłem przekonany, że w tym roku co najwyżej przypomnę o zeszłorocznym komentarzu. I w zakresie lamentowania nad wynikami raportu mogę się do tego ograniczyć, lecz tym razem do imentu zirytowały mnie i rozczarowały komentarze negujące same wyniki badania.