Obudziłem się nagle, jakby ktoś wyrwał mnie z dna mrocznej otchłani. Powietrze wokół zdawało się ciężkie, niemal lepkie, jakby koszmar nadal czaił się w cieniach pokoju. Serce waliło mi w piersi niczym młot, a każdy oddech był rwany niczym po ucieczce przed czymś… Co nadeszło: Mordbot nieco mnie rozczarował. O tym, jak System Collapse skolapsował Pożeracza, przeczytacie zaś poniżej.
Tag: korporacje
Literatura faktu ma to do siebie, że odsłania przed czytelnikiem wydarzenia czy też zjawiska znane mu słabo albo i wcale. Epidemia opiatów/opioidów była przeze mnie postrzegana jako kolejna wypaczenie tej pięknej, fascynującej katastrofy zwanej Stanami Zjednoczonymi. Wiele osób zapewne zetknęło się z nią jedynie nieświadomie w osobie pewnego zgryźliwego doktora uzależnionego od Vicodinu. Dreamland Sama Quinonesa to książka, która nie tylko dogłębnie ukazuje ten fenomen, ale i po raz kolejny każe wątpić w powodzenie rodzaju ludzkiego.