Mól książkowy to takie stworzenie, które gdzie nie pojedzie, znajdzie okazję na zakup książki. Z Pożeraczem jest tak samo. Nie dość, że na rodzinnej wyprawie zaciąga resztę familii do księgarni i innych przybytków książkowych, to jeszcze nic tam nie wybiera, a książkę nabywa w końcu na pchlim targu przy placu Orląt Lwowskich. Może i ten Ogród czasu nie był w stanie najlepszym, ale literatura jest to przednia. No i to kultowo-okładkowa seria Fanstyka i Groza Wydawnictwa Literackiego, co poniżej widać.
Tag: literatura angielska
Nie ma w (pop)kulturze wielu postaci tak obciążonych (re)interpretacyjnym bagażem, jak hrabia Dracula. Pokusić można się o stwierdzenie, że Dracula Brama Stokera w pewnym momencie przestał być tylko książką, a przekształcił się w swoisty amalgamat wyobrażeń, stereotypów i reimaginacji. Każdy czytelnik, który dziś przystępuje do lektury, musi zmierzyć się z obciążeniem w postaci całego tabuna wampirów obecnych w ekranizacjach, kontynuacjach i innych wampirzych dziełach, których protoplastą jest ten gotycki klasyk. To właśnie zestawianie oryginału z jego całym potomstwem i wczuwanie się w czytelnika nieświadomego przy jednoczesnej znajomości ogólnego przebiegu fabuły i jej zakończenia było głównym źródłem satysfakcji.