W czasach zamierzchłych (zwanych czasem licealnymi i studenckimi) Pożeracz zaopatrywał się nie w księgarniach (a tym bardziej nie internetowych), lecz na półkach kolegów oraz w osiedlowych bibliotekach (liczba mnoga ze względu na przeprowadzki). W tamtych to czasach jednym z autorów współdzielonych przez oba źródła zasobów czytelniczych i przez Pożeracza (i nie tylko) lubianych był Kir Bułyczow. Jakoś tak się jednak złożyło, że od czasów wspomnianych prozy Rosjanina nie czytałem wcale i dopiero Rycerze na rozdrożach zmienili ten stan rzeczy.
Tag: literatura rosyjska
Od pewnego czasu na blogu niniejszym koniec roku wiąże się z pisaniem dwóch wpisów: podsumowującego i (nie)postanowieniowego. W ramach tego drugiego od pewnego czasu zabieram się za „współczesną, niefantastyczną powieść autora/ki z Rosji”. Dlatego też skorzystałem z okazji i do kameralne księgarnie wspierającego zamówienia z toruńskiej księgarni Kafka dodałem między innymi Ciało Wiktora Jerofiejewa. Polecony przez pracownika zbiór okazał się być lekturą… wysoce interesującą.