Trudno mi sobie wyobrazić bycie pisarzem bez jednoczesnego bycia bardzo aktywnym czytelnikiem. Jednak nie wszyscy (a może i mniejszość) tym zawodem się parający dzielą się swoimi przemyśleniami na temat dzieł innych twórców. Ze mnie zaś taki dziwny stwór, że o ile biografie autorek i autorów nie interesują mnie niemal wcale, to ich przemyśleń okołoliterackich ciekaw jestem niezmiernie i niezmiennie. Dlatego też tak ochoczo sięgnąłem po bardzo przeze mnie lubianego Italo Calvino i Po co czytać klasyków.
Tag: OuLiPo
Pożeracz w zamierzchłych czasach przedblogowych recenzje pisał dla kilku portali fantastycznych. Jeden z nich jednak miał nieco szerzej patrzące szefostwo i potrafił wyciągnąć od wydawców nie tylko tradycyjnie pojmowaną fantastykę. Właśnie z tego źródła trafiły do mnie Niewidzialne miasta Italo Calvino w pięknym wydaniu od WAB i od tego czasu chorowałem na Jeśli zimową nocą podróżny o tym samym sznycie. W końcu się doczekałem, zakupiłem i oto jest.