"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Rok: 2018 Strona 18 z 19

Wydawnicza groza, czyli wywiad z Luką Rhei z Przestrzeni tekstu

Myślałem, że przerwa świąteczno-noworoczna nieco bardziej pokrzyżuje mi szyki, ale od ostatniego wywiadu minęło jednie nieco ponad półtora miesiąca. Duża w tym zasługa responsywności mej interlokutorki. Mimo tego, że me drogi z literacką grozą nie schodzą się raczej, to od pewnego czasu podziwiam inicjatywę Klasyka Horroru oraz serię wpisów Przestrzenie grozy. Luke Rhei prowadząca blog Przestrzenie tekstu napracowała się solidnie i to właśnie ta groza, na przekór sobie, pokierowała me wywiadowcze zapędy. To i reszta świetnego bloga.

przestrzenie logo

Gwiezdna inicjacja, czyli od czego zaczynać przygodę z science-fiction

W zamierzchłych czasach istnienie bloga niniejszego popełniłem parę wpisów polecających książki dla młodszego czytelnika. Polecałem młodzieżowe powieści niefantastyczne i fantastyczne, lecz w przypadku tych drugich skupiłem się niemal wyłącznie na fantasy (nie licząc Gry Endera). Przeglądając WOŚP-owe akcje książkowe natknąłem się na Miasto i gwiazdy Arthura C. Clarke’a, które to swego czasu było jedną z podwalin mej metamorfozy w mola książkowego. Pisałem co prawda już o tej książce we wpisie o mniej znanych książkach autorów znanych, ale wspomnienie o początkach mego czytania podsunęło mi pomysł na ten wpis. Oto więc kilka propozycji, od których zacząć się może gwiezdnoliteracka inicjacja.

rakieta start nasa

Źródło: NASA

Surowa pani sprzed wieku, czyli „Na srebrnym globie” Jerzego Żuławskiego

Niektóre pisarki i pisarze wiodą spokojne żywoty, skupiając się na pracy artystycznej, ale biografie niektórych przyprawiają o zawrót głowy. Jednym z takich twórców był Jerzy Żuławski. Oto kilka wycinków faktograficznych: doktor filozofii Uniwersytetu w Bernie, autor pierwszego letniego wejścia na Przełączkę pod Kopą Popradzką i Smoczą Grań, współzałożyciel TOPR-u, doceniany poeta, członek Legionów, komisarz Polskiej Organizacji Narodowej. Nie byłoby tego wpisu, gdyby nie fakt ostatni: autor Trylogii księżycowej i tym samym jeden z prekursorów literatury fantastycznonaukowej w Polsce. Na srebrnym globie to pierwsza część tego cyklu i niezwykle pozytywne zaskoczenie dla mnie.

na srebrnym globie okladka

Długa droga przez wstyd i wyparcie, czyli „Legenda o samobójstwie” Davida Vanna

Nie tylko czytanie literatury może prowadzić do katharsis, pisanie także może prowadzić do emocjonalnego oczyszczenia. W wywiadzie z New Yorkerem David Vann stwierdził, że pisanie książki stanowiło dla niego dużo więcej niż terapię. Uczucie straty po samobójstwie kogoś bliskiego to, według pisarza, to długa droga przez wstyd, złość poczucie winy, zaprzeczenie i tym podobne. Fikcja zaś stanowi sposób na obrócenie najpaskudniejszych części życia w coś pięknego. Tym właśnie miała być Legenda o samobójstwie, która stanowi literackie przetworzenie doświadczeń autora.

legenda vann okładka

Wespół w zespół Królowi na pohybel, czyli polemika z esejem „Nowy analfabetyzm”

Śledząc jakiekolwiek media społecznościowe trudno było nie natknąć się na zapowiedzi lub reakcje na premierę Pisma. Aspirujący do miana polskiego New Yorkera periodyk zbiera pozytywne opinie, ale jeden z tekstów wywołał reakcje wręcz przeciwne. Tak skwitował go jeden z mych literacko obytych znajomych: „To jest super tekst, bo za każdym razem, gdy będę snobistycznie myślał o czytelnictwie i z góry spoglądał na osoby, które czytają na akord byle co, żeby się potem jarać, że czytały, albo że są osoby, które nie czytają w ogóle, albo nie kumają czaczy o co chodzi z tą literaturą, to właśnie będę sobie przypominał ten tekst i myślał: iii tam, wcale nie jestem wąchającym własne, siedmiotomowe pierdy snobem, w gruncie rzeczy normalny ze mnie koleś.”

pismo okładka

Strona 18 z 19

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén