Swe „poważne” recenzowanie zacząłem w serwisie Poltergeist, dla którego pisałem niemal cztery lata. Tam uczyłem się tworzyć pełnowymiarowe teksty, a już pod czwartym z nich wdałem się w dyskusję z niejakim malakhem po krytycznym komentarzu pod adresem mych deliberacji. Dopiero po fakcie dowiedziałem się, że rzeczony dyskutant był jeszcze do niedawna szefem książkowego działu Poltera, ale wybył pracować dla Prószyński i S-ka. Był to Marcin Zwierzchowski, którego napotkałem potem już w sieci i od tamtego czasu niezmiennie mu zazdroszczę.
Kategoria: Wywiad Strona 2 z 11
Przy dobieraniu pisaniem parających się rozmówców kieruję się niemądrą zasadą: wybieram wyłącznie osoby, który twórczość lepiej lub gorzej poznałem. Robert M. Wegner był na mym celowniku od dawna, ale w jego przypadku reguła została wyegzekwowana w maksymalnym wymiarze. Mówiąc zaś prosto: chciałem z twórcą Meekhanu rozmawiać dopiero po przeczytaniu całości cyklu. Zacząłem w styczniu 2017 roku, skończyłem w lutym roku obecnego, pora więc przyszła na wywiad.
Każdą moją prośbę o wywiad rozpoczynam zapewnieniem o nieśpiesznym tempie moich rozmów. Zdaję sobie doskonale sprawę, jak zajętymi osobami są moje interlokutorki i moi interlokutorzy oraz z tego, że od tej zajętości trzeba sobie czasem zrobić przerwę. Samo to potrafi sprawić, że mailowy dialog trwa długo. Gdy jednak trafi się wywiadowany, nad którym nie wisi presja premiery, odpowiada wyczerpująco, a i kolejne pytania przychodzą same do głowy, to i dwa lata to mało. Tak, tak. Krzysztof Majer odpisał na moją pierwszą wiadomość 16 lutego 2019 roku.
Tęskniliście za tekstami innymi niż recenzje? Aż strach sprawdzać, ile czasu minęło od ostatniego opublikowanego tu wywiadu. Najwyższa pora powrócić do tradycji umiarkowanej różnorodności. O ile zaś mnie pamięć nie myli, na blogu nie było jeszcze wywiadu z autorem/ką tak świeżo po powieściowym debiucie. Magdalena Kucenty to zdecydowanie nie literacka debiutantka, ale jej pierwsza powieść, Zodiaki, premierę miała dopiero co. W wywiadzie zaś poczytacie o debiutowaniu właśnie, o pracy w CD-Projekt RED i vanity publishingu.
Tempo wywiadowcze Pożeracza miało wzrosnąć, ale nie do końca się to udało. Cóż, pozostaje stawiać na jakość i czasu pędem się nie martwić. Takie zresztą mam też podejście do prowadzenia samych rozmów. Dość jednak mego gadulstwa, pora na gadulstwo podwójne. Z przyjemnością zapraszam Was na rozmowę z Georginą prowadzącą bloga Literacka Kavka.