"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Tag: wydawnictwo znak

Z Archiwum Q, czyli „Londyn NW” Zadie Smith

Pierwszy kontakt z autorami uznanymi przez krytyków czy też w inny sposób rozpoznawalnymi jest obarczony pewnym ryzykiem. W zależności od nastawienia do takich pochwał trzeba mocno się natrudzić, by wyzbyć się swych negatywnych czy też pozytywnych oczekiwań. Zadie Smith jest jedną z takich autorów – młoda córka emigrantki, nominowana do nagrody Bookera i z głośną debiutancką powieścią. Wydany ostatnio Londyn NW, ostatnia powieść Smith, to dobra okazja, aby zmierzyć się z takim wyzwaniem.

londyn nw

Alien Python w Barcelonie, czyli „Brak wiadomości od Gurba” Eduardo Mendozy

We wstępach do mych wpisów oraz w postach facebookowych co najmniej kilka razy wspominałem o niedoborach humorystycznej prozy, nie tylko spod fantastycznego znaku. Zastanawiałem się nad powodami tych braków i prosiłem o polecanki. Ba, popełniłem nawet powiązany wpis wyliczankowy. Dlatego też, gdy tylko sprawdziłem, o czym jest charytatywnie wystawiony Brak wiadomości od Gurba, czym prędzej do licytowania przystąpiłem.

mendoza brak wiadomości od gurba

Rozliczne rozliczenia, czyli „Ucho Igielne” Wiesława Myśliwskiego

Każdy ma chyba takiego autora lub też autorkę, do którego dzieł recenzowania podchodzi z dużą dozą ostrożności. Ja co prawda nie miałem okazji jeszcze rozpisać się o żadnej z powieści Wiesława Myśliwskiego, ale dla mnie on jest właśnie takim autorem. Według mnie to najlepszy polski prozaik, a jego Traktat o łuskaniu fasoli był dla mnie pierwszym olśnieniem polskiej literatury współczesnej i pokazał mi, że i w nagradzanym, hołubionym nurcie głównym mogę znaleźć coś dla siebie. Dlaczego więc tak długo czekałem, by sięgnąć po Ucho Igielne? Chyba po prostu odwlekam wyczerpanie. Choć został mi jeszcze Pałac… i odczytania ponowne. Dość jednak przydługiego wstępu, pora na przydługie sedno.

ucho igielne okładka

Zalecamy zluzować poślady, czyli wywiad z Georginą z bloga Literacka Kavka

Tempo wywiadowcze Pożeracza miało wzrosnąć, ale nie do końca się to udało. Cóż, pozostaje stawiać na jakość i czasu pędem się nie martwić. Takie zresztą mam też podejście do prowadzenia samych rozmów. Dość jednak mego gadulstwa, pora na gadulstwo podwójne. Z przyjemnością zapraszam Was na rozmowę z Georginą prowadzącą bloga Literacka Kavka.

literacka kavka logo

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén