"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Tag: wydawnictwo pauza Strona 1 z 8

Irlandzka różnorodność, czyli „Niepoprawna mnogość” pod redakcją Lucy Caldwell

Współczesna literatura irlandzka niezbyt często trafia nad Wisłę. Jest Sally Rooney i John Banville, wspomnieć można Kevina Barry’ego, ale poza tym szukać trzeba raczej gdzieś na marginesach. Zresztą tego ostatniego kojarzę głównie za sprawą Pauzy i to właśnie w recenzji jego powieści zwierzałem się ze słabości do tego kraju. Tym bardziej cieszę się, że wydawnictwo Anity Musioł dało polskim czytelnikom szansę zapoznać się ze zbiorem opowiadań Niepoprawna mnogość, który to pozwala zajrzeć pod (nie tylko) literacką podszewkę Zielonej Wyspy.

niepoprawna mnogość

Implodująca internistka, czyli „Ostatnie stadium” Niny Lykke

W moim wpisie (nie)postanowieniowym podzieliłem się moją rezolucją dotyczącą odcięcia się od egzemplarzy recenzenckich. Ostatnie stadium premierę miało w… 2 czerwca 2021 roku. Co prawda pakiet książek od Pauzy dostałem z pewnym pocztą powodowanym opóźnieniem, ale lektury dobierałem samowolnie, nie patrząc na datę wydania. Zaliczyłem więc opóźnienie wstydliwe tym bardziej, że powieść Niny Lykke uwagi zdecydowanie warta jest.

ostatnie stadium okładka

Kobiece wyobcowanie, czyli „Trzymam wilka za uszy” Laury van den Berg

Gdy zbierałem myśli po lekturze tego zbioru, naszła mnie refleksja z opowiadaniami związana. Wydaje mi się mianowicie, że pandemiczny spadek mojej czytelniczej formy sprzyja obcowaniu z tą formą literacką. Ogólny niedobór czasu związany z pracą z domu, zmęczenie wieczorne i nawracający brak sił na skupienie na lekturze czynią krótkie teksty przyjaźniejszymi duszy. Natomiast wydawnictwo Pauza od pewnego czasu ułatwia mi po nie sięganie. Nawet jeśli wydźwięk umęczonemu wytchnienia nie przynosi, tak jak zbiór Trzymam wilka za uszy Laury van der Berg.

trzymam wilka za uszy okładka

Neapolitańskie nawiasy, czyli „Za otrzymane łaski” Valerii Parrelli

Prawo serii to zjawisko badane przez naukę od pewnego czasu, lecz pomimo braku formalnego potwierdzenia jest to fenomen ciekawy. Nie będę silił się tu na skrótowe mądrzenie się, a przyznam od razu, że wspomniałem o rzeczonej osobliwości, by wskazać na stworzoną przeze mnie miniserię pauzową. Po Wyznaniu Domenico Starnone sięgnąłem bowiem po Za otrzymane łaski Valerii Parrelli. Wrażenia z lektury czterech zawartych w nim opowiadań przedstawiam zaś poniżej.

za otrzymane łaski okładka

Z perspektyw i czasu, czyli „Wyznanie” Domenico Starnone

We wstępie niniejszym nie padnie żelazopodobne nazwisko pewnej autorki, nie będzie też silenia się na banały dotyczące pobieżnej, bestsellerowej głównie obecności włoskiej literatury na polskim rynku. Nie wspomnę też o nagrodach zdobytych przez Domenico Starnone i wydanych już u nas dwóch powieściach. Zamiast tego zaproszę Was po prostu do tekstu… Oto Wyznanie.

wyznanie okładka

Strona 1 z 8

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén