"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Kategoria: Humorystycznie Strona 2 z 3

Bojowy poradnik wojownika księgi

Ciemne chmury zebrały się nad czytającymi. Zewsząd otaczają nas hordy ignorantów, obojętnych i niechętnych, a szeregi nasze topnieją w tempie zastraszającym. Wróg jest przebiegły, nieustępliwy i zaraźliwy – głupota nie spocznie póki nie ugasi ostatniego ognika dociekliwości, błyskotliwości i krytycznego oporu. Nie możemy zamykać się w swych papierowych światach, bezczynność klęską naszą będzie i zgubą. Chwyćmy nasze księgi i ruszmy między niewiernych szerzyć słowa, słowa, słowa.

rules1

Tytułem na opak, czyli podmieniając dzieła: antyporadniki seksualne

Nie, nie. Proszę nie regulować odbiorników, to nadal blog Pożeracza. To wszystko przez dzisiejszą pokręconą pogodę (słońce, deszcz, grad, słońce, grad, deszcz) w połączeniu z usilnym wyczekiwaniem wiosny rzuciły się Pożeraczowi pod mózgoczaszkę. W języku angielskim funkcjonuje koncept „comic relief„, czyli humorystycznych wstawek w dziełach, które poza tym są raczej poważne. Ten wpis może pełnić taką właśnie rolę.

afro3

Literówki i palcówki

Uprzedzam uprzejmie, że będziecie mieli do czynienia dziś do czynienia ze skrajnie infantylnym wpisie o jakże prowokującym tytule. Zapewniam, że będzie bardzo dużo o palcówkach. I bardzo mało powagi. Będą nawet linki! Niektórych jednak rozczaruję – zdjęć nie będzie. Znaczy będą, ale inne.

palc2

Mroczne alejki ludzkiej wyobraźni, czyli okładkowy odlot

Mało kto pewnie zauważył, ale drugi tydzień z rzędu zaburzony został wpisowy porządek na linii poniedziałek-środa-piątek. Koniunkcja przypadków roboczych, rodzinnych i zdrowotnych sprawiła, że czasu dostępny na pisanie się skurczył. Stan to jednak tylko przejściowy. A że wredny ze mnie osobnik, to za karę uraczę Was jeszcze wpisem, który może poczynić krzywdę Waszemu dobrostanowi psychicznemu. Nie tak dawno prezentowałem przerażające okładki szpecące dzieła klasyczne. Dziś pora na wycieczkę w odmęty okładkowego szaleństwa.

Zgodnie z przysłowiem, czyli nie oceniaj po okładce

Niemal miesiąc temu popełniłem wpis przekonujący o tym, że czasem warto oceniać po okładce. Nadszedł jednak czas na twierdzenie przeciwstawne, czyli na pokazanie, że równie często po okładce nie warto oceniać. Powody są oczywiste – patrząc na samą okładkę, można stracić przebogatą treść. Przygotujcie więc swe estetyki na drastyczne doznania.

okladki3

Strona 2 z 3

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén