Nie tylko czytanie literatury może prowadzić do katharsis, pisanie także może prowadzić do emocjonalnego oczyszczenia. W wywiadzie z New Yorkerem David Vann stwierdził, że pisanie książki stanowiło dla niego dużo więcej niż terapię. Uczucie straty po samobójstwie kogoś bliskiego to, według pisarza, to długa droga przez wstyd, złość poczucie winy, zaprzeczenie i tym podobne. Fikcja zaś stanowi sposób na obrócenie najpaskudniejszych części życia w coś pięknego. Tym właśnie miała być Legenda o samobójstwie, która stanowi literackie przetworzenie doświadczeń autora.
Ostatnie wpisy
-
Zaskakująca intensywność, czyli „Gry Nemezis” Jamesa S.A. Coreya
25 lutego, 2021
-
Surowa subtelność, czyli „Utracony dar słonej krwi” Alistaira MacLeoda
19 lutego, 2021
-
Parszywa (nie)dwunastka, czyli „Zodiaki. Genokracja” Magdaleny Kucenty
12 lutego, 2021
-
Na sinusoidzie, czyli „Każde martwe marzenie” Roberta M Wegnera
4 lutego, 2021
-
Szeroki margines, czyli „Kwiaty w pudełku” Karoliny Bednarz
27 stycznia, 2021