Przy dobieraniu pisaniem parających się rozmówców kieruję się niemądrą zasadą: wybieram wyłącznie osoby, który twórczość lepiej lub gorzej poznałem. Robert M. Wegner był na mym celowniku od dawna, ale w jego przypadku reguła została wyegzekwowana w maksymalnym wymiarze. Mówiąc zaś prosto: chciałem z twórcą Meekhanu rozmawiać dopiero po przeczytaniu całości cyklu. Zacząłem w styczniu 2017 roku, skończyłem w lutym roku obecnego, pora więc przyszła na wywiad.




