Fantastyka jest niemal nieskończenie zróżnicowana, jeśli chodzi o światy, które przedstawia. Można co prawda twierdzić, że jest to różnorodność pozorna, gdyż większość światów fantasy jest z grubsza taka sama, ale głównym ograniczeniem jest tu wyobraźnia autora. Nieco gorzej jest zaś, gdy przychodzi do powrotu na Ziemię – okazuje się bowiem, że bardzo rzadko pisarze wymykają się poza USA i Europę. O ile jeszcze Daleki Wschód ma nieco szczęścia, to Ameryka Południowa to niemal terra incognita. Brasyl Iana McDonalda jest chlubnym wyjątkiem.




