Na polski rynek trafia bardzo dużo literatury tłumaczonej z języka angielskiego, także tej fantastycznej. Oczywistym jednak jest, że jeszcze więcej (także wydawanej przez wielką piątkę) nad Wisłę nie dociera. Nie licząc znanego, obecnego już na rynku nazwiska, całkiem niezłym (choć nie stuprocentowym) prognostykiem jest wygranie Hugo oraz/lub Nebuli. Jednak gdy nagradzane są dwa pierwsze tomy, to takie podtrzymane medialne zainteresowanie przekładniczy przelot przez ocean niemal gwarantuje. Pamięć zwana Imperium to taki właśnie przypadek, choć decyzja o wydaniu (i moja o przeczytaniu) zapadła przed nagrodami dla tomu drugiego.
Tag: nominacja do nebuli
Część z was pewnie wie, że wydawnictwo Tor regularnie rozdaje za darmo elektroniczne wersje swoich książek. Na przykład: gdy wychodzi kolejny tom jakiegoś cyklu, przez tydzień można pobrać pierwszy tom – wystarczy zasubskrybować ich newsletter. Oczywiście, nie robią tego z dobroci serca, musi się im to opłacać ze względów marketingowo-promocyjnych, ale u nas póki co nikt się na nic takiego nie szarpnął. Odkładając zaś motywacje i interesy na bok, ja z tego korzystam i dzięki ich praktykom poznałem już kilka ciekawych książek. Kolejną z nich jest Gideon the Ninth Tamysn Muir.