Niemało mam czytelniczych słabości – od długich cykli fantastycznych (i nie tylko), przez Lee Childa, aż po klasycznie kiczowate okładki dawnej fantastyki. Gdzieś tam pomiędzy nimi znaleźć można predylekcję do wartościowych serii wydawniczych. I właśnie wdepnąłem w kolejną. Opowiadania amerykańskie od wydawnictwa Czarne kusiły mnie od samego startu, ale dopiero Trylobity dokonały aktu poprzez kameralny zakup.
Tag: zbiór opowiadań
Bardzo rzadko decyduję się na recenzje książek, które będę mógł czytać wyłącznie w formie cyfrowej. Nie wynika to zachłanności, chęci zapełnienia regału czy innej fanaberii, a ze względów osobniczych. O ile praca pełnoetatowa przed monitorem oczu mi zbytnio nie nadwyręża, to czytanie dużych ilości czystego tekstu męczy wyjątkowo szybko. Opowieści niesamowite stały się wyjątkiem od tej reguły z dwóch z względów – stanowią część projektu wydawniczego Fantazmaty i są zbiorem opowiadań. Zbieżność tytułowa z pewnym innym zbiorem była zaś okolicznością poboczną, zapewniam szczerze.