"Natura ludzka nigdzie nie jest tak słaba, jak w księgarni"

Kategoria: Książki Strona 1 z 90

Śmierć naszym obowiązkiem, czyli „Wywyższenie Horusa” Dana Abnetta

Część z Was po rzuceniu okiem na okładkę zapewne najdzie przemożna chęć zadania Pożeraczowi pytania: „Pożeracz, czyżbyś nie miał dość rozpoczętych serii książkowych?” Z delikatnym rumieńcem wstydu trudno mi zaprzeczyć, ale jednocześnie nie mam szans z mroczną stroną mego czytelniczego serca – tą pożądającą tasiemcowych cykli z przerośniętym lore. W pewnym więc sensie me sięgnięcie po Wywyższenie Horusa było nieuniknionym.

horus czas rising

 

Początki wielu końców, czyli „Księżyc Komanczów” Larry’ego McMurtry’ego

Nic nie może przecież wiecznie trwać… Od czasu mego pierwszego spotkania z Gusem i Callem, gdy poznałem ich w zabitej dechami dziurze zwanej Lonesome Dove, minęło niemal osiem lat. I choć w porządku fabularnym cofamy się teraz w czasie, to jednocześnie jest to opowieść ostatnia. Księżyc Komanczów zamyka ten jak dotąd wspaniały cykl Larry’ego McMurtry’ego.

księżyc komanczów

Z Archiwum Q, czyli „Biała Reduta” Tomasza Kołodziejczaka

Ostatnia Rzeczpospolita autorstwa Tomasza Kołodziejczaka to jeden z najciekawszych cykli w polskiej fantastyce. Ta mroczna wizja niedalekiej przyszłości w udany sposób wiąże fantasy z science-fiction, igrając z historyczno-narodowymi sentymentami części Polaków. Tu jest predmurzem ludzkiego oporu przeciw Czarnym, istotom z innego wymiaru, które czerpią swą moc z cierpienia i nieszczęścia. Poprzednie części stopniowo rozbudowywały uniewersum stworzone przez pisarza. W przeciwieństwie do nich jednak Biała Reduta to wstęp do trzytomowego cyklu.

biała reduta okładka

Bezwyjściowość, czyli „Mleczarz” Anny Burns

Czytelnik (czyt. Pożeracz) bywa stworzeniem dziwnym. Wyczekuje taki premiery dzieła kultury, czyta pozytywne recenzje, nawet zażycza sobie na prezent, a po gdy w końcu wyląduje upragnione na półce… czeka prawie rok na swoją kolej. Jednak ociąganie się me wyszło na dobrze pod kątem krytycznym, gdyż Mleczarz Anny Burns okazał się być ciekawym towarzyszem dla Persepolis.

mleczarz

Z Archiwum Q, czyli „Szczęśliwa ziemia” Łukasza Orbitowskiego

Łukasz Orbitowski to pisarz doceniany od dawna w fantastycznym światku. Jest też jednym z nie tak wielu, którzy doceniani są poza tym światkiem, czego dowodem jest zeszłoroczna nominacja do Paszportów Polityki. Szczęśliwa ziemia, która przyniosła mu tę nominację, to powieść, której treść Szczepan Twardoch (także zresztą zdobywający uznanie ogólno-literackie) podsumowuje w słowach: „o Życiu i wszystkim, co kryje się pod jego powierzchnią”. Jest to także powieść ostrożnie dawkująca zarówno elementy grozy, jak i te fantastyczne – autor skupia się bohaterach, ich pragnieniach i niedoskonałościach.

szczęśliwa ziemia

Strona 1 z 90

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén